piątek, 3 maja 2013

dzien 7 a6w

Bu ., przepraszam ze wczoraj nie dodałam wpisu ale jakos nie mialam czasu i weny zeby cokolwiek pisac.
Dziś tez tak mam.. nie chce mi sie nic .. wszystko mnie denerwuje .. pogoda mnie denerwuje .. damian .. dosłownie wszystko.. coraz czesciej sie kloce z Damianem .. przeprasza mnie za to .. dzien w dzien kłótnia .. yh.. mam nafdzieje ze sie poprawi.. majowka do dupy , ciagle w domu , albo u damiana .. mam dosc wszystkiego.. teraz was zostawiam i ide sie ogarnąć .. :)
Buziole ! :):*

2 komentarze:

  1. Siemka.
    Jestem Kuba. Jak ci idzie z A6W? są jakieś efekty? Ja zaczynam od dzisiaj... kiedyś próbowałem i sie skończyło na trzecim tygodniu... więcej pod moim mailem lub na red-bul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć.
    Powiem ci że nie jest latwo, ale mam motywacje. Własnie tez po to założyłam blogspota zeby móc opisywac te ćwiczenia i pokazać innym że war ćwiczyc i własnie to dodaje mi motywacji zeby dzien w dzien robic A6W. Efekty są ogromne. Może nawet zaraz dodam zdj przed i po. Dużo osob mowi ze kręgosłup sie przy tym wali i takie tam pierdoły. Moim zdaniem jeżeli sie prawidłowo wykonuje ćwiczenia to nic im nie jest. Naprawde warto :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń