poniedziałek, 6 maja 2013

DZIEN 10 a6w.

Wittam was misiaczki :) Ja niedawno wstalam i leniuchuje :) Dzis do szkoly prawie na 12 wiec jest dobrze a jutro znow wolne :) Ah. tak to ja moge miec zawsze :) dziś wstawiam Wam moje efekty po 9 dniach A6W :)
Szczerze jestem bardzo zadowolona :) Dzis jak wroce ze szkoły to zrobie nastepny dzien bo teraz jakos nie widzi mi sie :) Nie wiem jak u was ale u mnie jest tak ładna pogoda ze az sie chce zyc :) Może uda mi sie wyciagnac mojego Damiana na spacer ale watpie. Wczoraj calusienki dzien u niego :) Powiem Wam ze ta kłótnia dobrze nam zrobila bo byl taki miły dla mnie ze az szok :) Jedno pytanie mnie tak zaskoczyło i tak miło mi sie zrobilo. Leżelismy i mielismy splecione łapki i nagle " Misiu .. jestes szczesliwa ze mna ? " Myslalam ze sie rozpłacze .. Mocniej sie wtedy do niego przytuliłam i powiedzialam ze jestem cholernie szczesliwa :) i tak tez było na odwrót. :)
Teraz naprawde czuje że zyje :) Są plany że mamy jechac z cała rodzinką jego do zoo i do wesołego miasteczka :) Miejmy nadzieje ze bedzie taka pogoda jak teraz to bedzie supepr :)
Tak wiec ja juz uciekam i zostawiam was z moim wielkim jeszcze brzuchem :) haha :)
buziiaki :)
a dążymy do podobnego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz